Czy spadek można odrzucić?
Czasami zdarza się, że zmarła osoba miała długi, których nie udało jej się spłacić za życia. W takiej sytuacji stają się one częścią spadku i obowiązek ich spłaty przechodzi na spadkobierców. Najprostszym wydaje się wtedy odrzucenie spadku. W świetle polskiego prawa jest to jak najbardziej możliwe. Warto jednak rozpatrzyć najpierw odrobinę inną, potencjalnie korzystną możliwość, którą jest przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Jak odrzucić spadek?
Spadek może odrzucić każda osoba, której on przysługuje. Prawo spadkowe traktuje ją wtedy jak zmarłą, opuszczając ją w kolejce dziedziczenia. Aby tego dokonać, należy złożyć stosowne oświadczenie przed notariuszem lub sądem rejonowym. Potrzebny będzie do tego dowód śmierci spadkodawcy, na przykład wypis aktu zgonu. Warto jednak pamiętać, że odrzucenia spadku nie można cofnąć, chyba że dana osoba może udowodnić, że złożyła oświadczenie w wyniku pomyłki lub groźby. Czas, w którym można odrzucić spadek, wynosi sześć miesięcy od kiedy spadkobierca dowiedział się, że mu on przysługuje. Jeśli zmarły pozostawił testament, czas na odrzucenie spadku to sześć miesięcy od jego ujawnienia.
Czym jest dobrodziejstwo inwentarza?
W wielu przypadkach najkorzystniejszą możliwością jest przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to otrzymanie jedynie realnej wartości odziedziczonego majątku, po odjęciu od niej zadłużeń. Jeśli więc przykładowy spadkobierca odziedziczyłby majątek o wartości 3000 złotych, a oprócz tego długi w wysokości 2000 złotych, otrzymałby spadek o wartości 1000 złotych. Długi spadkowe należy jednak spłacić do wysokości wartości otrzymanego spadku. Nie ma z tym problemu, jeżeli jest ona większa niż długi spadkowe. Jeśli zaś zadłużenie byłoby wyższe od wartości majątku, spadkobierca nie otrzymałby nic, ale też nie ciążyłby na nim żaden dług. Jest to domyślna forma przyjęcia spadku – jeśli spadkobierca nie odrzuci go lub nie przyjmie wprost, otrzyma go z dobrodziejstwem inwentarza.
Należy jednak pamiętać, że wierzyciele spadkodawcy mogą żądać zaspokojenia swoich roszczeń z całości majątku spadkobiercy, a nie tylko z przedmiotów, które odziedziczył po zmarłym. Dobrym przykładem jest tu odziedziczenie samochodu o wartości 8 000 zł, w sytuacji, gdy długi spadkowe wynoszą 6 000 zł. Spadkobierca winien jest wtedy wierzycielom tylko tę drugą kwotę, ale mogą oni na przykład żądać zajęcia jego rachunku bankowego, a nie tylko i jedynie sprzedaży licytacyjnej samochodu. Chodzi tu wyłącznie o kwotę, a nie o dany przedmiot odziedziczony w spadku.